Siedzę tak od kilku dni i myślę.
"Chcę napisać posta na Alicjonadzie. Ale o czym?".
No i wchodzę na blog (cordelie.blogspot.com) a tu Julson ma dla mnie nowe zlecenie: nominacja! No to super, bo właśnie mi się chcę odpowiedzieć na jakieś pytania. I pisać posta. Także lecimy.
1. Jaka jest Twoja ulubiona piosenka (nie uwzględniam odpowiedzi "dużo ich" lub "nie mam" B))?
No żem ja mamżem dużo żem tego żem ja mam (taką odp. chyba uwzględniasz B)).
Nie no, tak na poważnie nie mogę dać jednej. Wybiorę TRZY najfajniejsze, co będzie wymagało dużego wysiłku. Resztę możecie poznać w 20 piosenek TAG gdzieś w archiwum mego blogasa.
2. Co by przedstawiał twój tatuaż (no, chyba że nie masz zamiaru się tatuować, to ok)?
Mimo buntów mojego taty, tatuaż będę mieć. I to nie byle jaki! Najpierw myślałam, żeby jakiś mniejszy, w ukryciu (na tyłku?), ale ostatnio stwierdziłam, że czemu nie?! Jakąś większą dziarę se strzelę, no bo raz się żyje. Tyle że nie wiem jeszcze, co by to miało być... pewnie abstrakcyjna abstrakcja natchniewająca mnie weną i melancholią bądź coś, co mi będzie o czymś przypominać.
3. Bez czego bezwzględnie nie ruszysz się z domu?
Yyy. Rozumiem, że nie mogę odpowiedzieć, że ciuchów. Ale tak ogólnie... nie wiem, raczej nie muszę mieć przy sobie komórki 24 h na dobę. Także no... nie ma takiego czegoś.
4. Musisz zrezygnować z muzyki/telewizji/komputera/telefonu. Jaki jest twój wybór (i nie ma, że jak wybierzesz brak tv to będziesz mieć telewizję w telefonie, tak ogólnie)?
Wybrałabym telewizję, bo nie oglądam tam aktualnie nic oprócz debilnych idiotyzmów dla amerykańskich nastolatków na Disney Channel i Nickelodeon i Pingwinów z Madagaskaru, czasami MLP (XD) i Miraculum: pietrenka i czarny koteł (przekształcanie tytułów takie spoko).
5. Jaki jest twój ulubiony smak lodów?
Wanilia/czekolada.
6. Na jaką fasolkę wszystkich smaków absolutnie nie chcesz trafić?
ZGNIŁE JAJKO.
Jadłam kiedyś z siostrą te Bertie Botty i myślałam, że zwymiotuję. Od razu umyłam zęby i wyplułam tę zgniliznę, bo serio to było najgorsze doświadczenie w moim życiu.
7. Jaka jest twoja ulubiona książka?
Eee. :C Kurna. To już cios poniżej pasa.
- Harry Pottery wszystkie
- Trylogia Czasu, wszystkie części
- Dary Anioła (trzecia i piąta część)
- Dziedzictwo Mroku
- Wszystkie Kaczory Donaldy
Dobra, nie mogę się rozpędzać. Tylko się nie rozpędzaj.
Dobrze, że to nie było pytanie o anime.
8. Kto jest twoim wzorem do naśladowania?
Mój tata i taka jedna z mojej klasy, choć może po prostu ją lubię.
9. Twoje motto?
Nie mam, niestety moje życie nie jest podporządkowane żadnemu kodeksowi moralnemu ani niczemu innemu. A chciałabym mieć jakieś.
Fajny był taki tekst Gandalfa, że prawdziwe dobro to ta codzienność, szczęśliwe życie itd., ale nie potrafię teraz przytoczyć.
10. Wolisz mieć moc latania, czy moc bycia niewidzialnym?
Jeju. Nie. Niewidzialność byłaby suuuper. I bardziej praktyczna. Ale o lataniu marzę od wielu lat... ale myślę, że na latanie przyjdzie czas po śmierci (co ja gadam), dlatego niewidzialność. Może podglądanie ludzi jest głupie, ale sprawiałoby dużo frajdy, nie? Hi hi
11. Jakie Insygnium wybierasz (Czarna Różdżka, Kamień Wskrzeszenia, Peleryna Niewidka)?
Peleryna. Albo Kamień... nie, bo on posiadał jakiś defekt. Peleryna.
To tyle na dziś! Fenks for atenszyn
A w ogóle dzisiaj 29 lutego, ma ktoś urodziny? Hihi, imieniny ma Antoni, Oswald i Roman. Fajnie tak się wolniej starzeć, jeden rok co 4 lata, nie? XD
~Alczens.
P.S. Wybaczcie brak nominacji - nikogo nie nominuję ze względu na godzinę. Za niedługo będę się kłaść, przepraszam, ale nie mam siły wysilać się nad pytaniami! (Tak, chodzę spać o 22:00 T_T)
P.S. Wybaczcie brak nominacji - nikogo nie nominuję ze względu na godzinę. Za niedługo będę się kłaść, przepraszam, ale nie mam siły wysilać się nad pytaniami! (Tak, chodzę spać o 22:00 T_T)
Na niewidzialność też przyjdzie czas po śmierci... ;D
OdpowiedzUsuńAle nic już nie będziesz w stanie zrobić jako niewidzialny człowiek po śmierci. A jakby Cię na ulicy zobaczyli latającego to na badania by wzięli do laboratoriów. Jako niewidzialny człowiek za życia zdobędziesz informacje, które możesz wykorzystać. Martwy niewidzialny niewiele zdziała. Jako latający człowiek po śmierci możesz se latać i nikt nie zwróci na Ciebie uwagi.
UsuńBardziej się opłaca niewidzialność B)
Zgniłe jajko... Fuuu. Myślałam, że wymiociny będą gorsze, ale to jest nic w porównaniu z jajem. :-| Najlepsza jest pasta do zębów i chusteczki nawilżające. XD
OdpowiedzUsuńKurczę, Alczens. Ty powinnaś być szpiegiem! "Jako niewidzialny człowiek zdobędziesz informacje, które możesz wykorzystać." 8)
Hihi dzięki, nareszcie wiem co będę robić w przyszłości xD
UsuńRadioactive, też lubię tą piosenkę! I tak jak ty chcę mieć tatuaż, a właściwie kilka, wiele, dużo małych tatuaży ze znaczeniem. Najgorsza z fasolek to psia karma, ehh masakra jak ja probowalam zjesc to myslalam ze "zgnije", bo takie niedobre to było. Co do wyboru, chyba niewidzialność byłaby lepsza niż latanie. Przynajmniej mogłabym pochodzić po różnych miejscach niezauważona i nie płacić za wstęp np do kina haha!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło (:
calkiemzwyczajnadziewczyna.blogspot.com